Tytułem tego wpisu jest tytuł powieści Khaleda Hosseiniego, której akcja rozgrywa się w Afganistanie-kraju znajdującego się na mojej " mirażowej " liście podróży.
Afganistan to kraj wysokogórski, ponad 4/5 powierzchni zajmują góry. Klimat surowy,podobnie jak krajobraz,12% obszaru stanowią pola uprawne, 3% lasy. Ciężkie i surowe jest również życie w Afganistanie, tylko 28% ludności żyje w mieście,poziom życia jeden z najniższych w świecie, rozwój gospodarczy również. Olbrzymia różnorodność etniczna i językowa, mniejsze grupy mówią ponad 70 językami i niezliczonymi dialektami, powszechnym zjawiskiem jest analfabetyzm 62,9%.
Niezwykła jest historia tego kraju, przez tysiąclecia podbijanego przez różnych najeźdźców, podlegającego nieustannym wpływom kulturowym i religijnym- odbudowywana i niszczona.
Nie jest to kraj turystyczny ale w" mojej podróży " widzę go oczami Khaleda Hosseiniego i jest to przejmująca panorama afgańskiej rzeczywistości. Obrazy baśni i legend,surowych i pięknych krajobrazów, ale przede wszystkim ludzi, którzy w kraju " nieustających zmian", przemocy i gwałtu próbują zachować własną tożsamość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz